Osuszacze powietrza
Wilgoć w mieszkaniach czy pomieszczeniach gospodarczych jest bezpośrednim powodem rozwoju bakterii i grzybów, a w konsekwencji gromadzenia się pleśni. Odprowadzanie jej zależy od wielu czynników – sprawnej, wydajnej wentylacji, grubości ścian, rodzaju gruntu, na którym stoi budynek, a także stopnia nasłonecznienia. Najczęściej z nagromadzeniem wilgoci można się spotkać w łazienkach, pralniach, piwnicach czy spiżarniach, czyli wszędzie tam, gdzie cyrkulacja powietrza nie zawsze jest dobra, a montaż okna niemożliwy. Jak więc poradzić sobie z mokrymi ścianami i wyeliminować problem?
Dobry osuszacz
Podstawą walki z wilgocią powinien być osuszacz powietrza. Dzięki zaawansowanej technologii wychwytuje on cząsteczki wody z powietrza i skrapla ją ponownie do zbiornika. Na rynku można znaleźć wiele różnego rodzaju urządzeń – od tych elektrycznych po niewielkie zbiorniki na wkłady. Te drugie sprawdzą się profilaktycznie. Jeżeli już podjąłeś walkę z wilgocią i nie widać efektów, czas iść o krok dalej. Wybór odpowiedniego urządzenia zależy od wielu czynników – wentylacji, mieszkających osób, nasłonecznienia, wielkości pomieszczenia. Jeżeli zależy Ci na zadbaniu o dużą przestrzeń – kuchnię z salonem czy jadalnię, to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie wybranie dużego modelu. Osuszacze często posiadają również dodatkowe funkcje, na przykład możliwość połączenia się z wifi, jonizacja powietrza, czy światło UV, które zabija bakterie i grzyby. Jeżeli wilgoć pojawia się w garażu, który stanowi część domu, może przeniknąć do jego wnętrza, dlatego warto zabrać się za jego porządne suszenie i likwidację problemu.
Jaki model wybrać?
Do pomieszczeń typu łazienka, piwnica czy garaż z powodzeniem sprawdzi się kondensacyjny osuszacz powietrza. Jego zadaniem jest szybkie i sprawne odparowanie wody z otoczenia. Idealnie sprawdzi się wszędzie tam, gdzie problem leży w hydroizolacji budynku. Osuszacze kondensacyjne pobierają wilgoć z powietrza, a następnie wydmuchują powietrze pozbawione nadmiaru wilgoci.
Drugim rodzajem są adsorpcyjne osuszacze. Gwarantują stałą wydajność osuszania, są bardziej energochłonne, ale działają nawet przy niskich temperaturach. Do prawidłowego działania wykorzystują zjawisko adsorpcji, czyli gromadzenia się substancji na powierzchni specjalnego materiału. Odwilżacz powinno się ustawić minimum 20 cm od ściany i z dala od źródeł ciepła. Takie produkty to rozwiązanie do garaży, większych pomieszczeń lub piwnic. Trzecim rodzajem są urządzenia, które działają na zasadzie technologii Peltiera. Nie mają kondensatora, przez co pracują ciszej.
Pozostają jeszcze tradycyjne pochłaniacze wilgoci. To małe produkty na dedykowane wkłady. Sprawdzą się w przypadku szaf czy lodówek, ale do pomieszczeń są raczej kiepskim wyborem. Działają, ale zdecydowanie wolniej i mniej wydajnie. Jeżeli zmagasz się z uciążliwym problemem wilgoci w mieszkaniu, zdecydowanie lepiej wybrać kondensacyjny osuszacz, który rozpocznie swoją pacę natychmiast. W jakie urządzenia warto więc zainwestować? Najtańsze modele można znaleźć do 200 zł. To rozwiązania dla tych, którzy chcą zadbać o prawidłowe osuszenie niewielkich pomieszczeń. Świetnie sprawdzą się do łazienek czy niewielkich pomieszczeń typu garderoba, czy jadalni. Większe urządzenia o mocniejszych parametrach poradzą sobie z walką w pomieszczeniach, w których wilgoć przekracza nawet 80%.
Nierówna walka z wilgocią
Jeżeli zauważysz pierwsze objawy gromadzenia się wilgoci – zacznij działać. Pomocny może okazać się dodatkowy wiatrak, na przykład ładowany na usb. Warto również wstawić do łazienki czy pokoju kwiaty – niektóre rodzaje doskonale radzą sobie nawet w ciemnych, wilgotnych pomieszczeniach. Pobierają one wodę z powietrza, dzięki czemu przyspieszają suszenie łazienki. Należą do nich paprocie, storczyki, oplątwy, bluszcze, skrzydłokwiaty, zamiokulkasy czy chamedora wytworna. Niezawodnym wsparciem będzie jednak osuszacz. Woda, która tworzy zacieki, zwykle powoduje, że powstaje brzydka, żółta plama. Za usuwanie szkód można zabrać się dopiero po usunięciu problemu. Zatem najpierw warto odpowiednio osuszyć pomieszczenie i miejsce zacieku. Następnie przy użyciu szpachli likwidujemy wszelkie bąble czy odchodzącą od ściany farbę. Jeżeli plama była jednorazowa, sięgnij po mydło malarskie i usuń zabrudzenia. Miejsce warto spryskać środkiem grzybobójczym i odczekać, aż wyschnie. Dzięki temu zyskasz pewność, że bakterie i grzyby nie będą się rozwijać. Następnie powierzchnię należy zabezpieczyć gruntem do ścian i poczekać przynajmniej 24h, aż wyschnie. Szpachlą nałóż gładź i pozostaw do wyschnięcia. Powierzchnię należy wygładzić specjalną pastą, a następnie ponownie zagruntować. Kolejnym krokiem będzie malowanie. W tym celu warto wybrać farbę odporną na działanie wilgoci. Jeżeli zaciek był brązowy lub żółty sięgnij po dedykowany preparat – farba izolująca zakryje nieestetyczne pozostałości.
Walka z wilgocią często jest dosyć nierówna. Niestyczne zacieki czy plamy pozostaw na sam koniec. Na początku znajdź źródło problemu i minimalizuj powstawanie problemu. Dzięki temu pozytywnie wpłyniesz na swoje zdrowie. Wybierz odpowiedni osuszacz i przystąp do działania! Z pewnością pozbędziesz się problemu i na nowo będziesz mógł cieszyć się z pomieszczeń w domu czy garażu.